Nie tylko kleszcze

Nie tylko kleszcze

W ostatnich latach tematyka pasożytów zewnętrznych psów została niemal zupełnie zdominowana przez kleszcze. Nic dziwnego, bowiem te pajęczaki przenoszą niebezpieczne choroby, takie jak babeszjoza, borelioza anaplazmoza czy ehrlichioza, które mogą zagrozić zdrowiu, a nawet życiu czworonoga. Nie wolno jednak zapominać, że na psy czyha również cały szereg innych pasożytów zewnętrznych. Niektóre z nich również mogą być wektorami groźnych chorób. O jakich pasożytach mowa?

Pchły – swędzący kłopot

Pchły są owadami z rzędu Siphonaptera. Dorosłe osobniki żywią się krwią (można je wypatrzeć pomiędzy psim futrem). Inwazję pcheł można podejrzewać kiedy pies się intensywnie drapie i wygryza i widzimy odchody pcheł (czarne grudki) np. w okolicy lędźwiowej. Ślina pcheł ma silne działanie drażniące. Uszkodzenia skóry są bramą wejścia dla innych czynników zakaźnych (bakterie, grzyby). Pchły powodują u zwierząt dokuczliwy świąd. Dodatkowo mogą być wektorami wielu chorób takich jak alergiczne pchle zapalenie skóry (APZS). To forma wypryskowego zapalenia skóry u psów przebiegająca z intensywnym świądem, powstała na skutek kontaktu skóry z alergenami pcheł. U psów często objawia się utratą włosów i wypryskową wysypką na dolnej części grzbietu, u nasady ogona, na szyi i grzbietowej części nóg.

Komary

Naszym czworonożnym pupilom zagrażają również latające owady, a szczególnie komary. Tym mianem zbiorczo określa się liczne gatunki z rodziny Culicidae w rzędzie muchówek. Niebezpieczne i wysoce uciążliwe są samice, które do powstania i rozwoju jaj produkowanych w ich narządach rozrodczych potrzebują krwi, zwykle zwierząt stałocieplnych (choć niektóre komary atakują też inne owady). W ich ślinie znajdują się liczne substancje drażniące, które powodują zaczerwienienie i spuchnięcie skóry oraz dokuczliwe swędzenie. Komary mogą doprowadzić do furii nawet najspokojniejszego psa, a – co więcej – mogą wywoływać u niego dotkliwe reakcje skórne w postaci zapalenia skóry. Na pokąsanie najbardziej narażone są psy krótkowłose. Komary preferują słabo owłosione miejsca, takie jak okolice oczu, nosa, pyska czy wnętrze uszu. W miejscu pogryzienia powstają duże, puchnące bąble i  pojawia się silne zaczerwienienie. Pies, chcąc poradzić sobie z nieznośnym swędzeniem drapie się i czochra dodatkowo uszkadzając skórę. A to łatwo może doprowadzić do zakażenia rozkrwawionych ranek i niebezpiecznych infekcji bakteryjnych.

Jak zabezpieczyć pupila?

W celu ochrony psa przed pchłami i komarami zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest regularne stosowanie dobrze dobranych preparatów przeciwpasożytniczych. Wiele z nich wykazuje bardzo szerokie spektrum działania i skutecznie chroni nie tylko przed kleszczami, ale i przed wieloma innymi „pasażerami na gapę”. W zależności od rodzaju okrywy włosowej zwierzęcia oraz jego trybu życia można wybrać krople spot-on, obrożę przeciwpasożytniczą lub spray. Co bardzo ważne, należy pamiętać o regularnym zabezpieczaniu zwierzęcia poprzez podawanie mu kolejnych dawek preparatu zgodnie z zaleceniami producenta. Takie postepowanie nie tylko znacząco zwiększy komfort życia psa, ale również uchroni go przed groźnymi chorobami, a opiekunowi czworonoga oszczędzi niepotrzebnego stresu oraz wydatków na leczenie.

W celu ochrony psa przed pchłami i komarami najlepszym rozwiązaniem jest regularne stosowanie dobrze dobranych preparatów przeciwpasożytniczych.