Zima to specyficzny okres w roku, który stanowi wyzwanie dla wielu zwierząt domowych, w tym psów, zwłaszcza tych mieszkających na zewnątrz. Z uwagi na niższe temperatury powietrza zwiększa się ich zapotrzebowanie na pokarm. Dodatkowe kalorie są im wszak niezbędne do utrzymania właściwej ciepłoty ciała. Odpowiedzialny opiekun już od późnej jesieni powinien więc dokonać modyfikacji diety czworonoga tak, aby dopasować ją do jego zimowych potrzeb. Jak należy to zrobić?

Tylko psy „podwórzowe”!

Na wstępie trzeba obalić pewien mit. Wspomniane wyżej zwiększone zapotrzebowania na kalorie w okresie zimowym dotyczy tylko psów mieszkających poza domem. Tymczasem bardzo wielu opiekunów uważa (zapewne przez analogię do siebie samych ), że zimą również typowo domowe czworonogi „mają prawo” jeść więcej niż zwykle. Jak to się kończy możemy przekonać się na nas samych gdy wiosną nagle okazuje się, że wyhodowaliśmy sobie kilka dodatkowych fałdów tłuszczyku, które na gwałt trzeba będzie „zgubić” przed sezonem plażowym . Z psami jest dokładnie tak samo – spędzających zimę w domowym ciepełku osobników absolutnie nie należy dodatkowo dokarmiać, szczególnie, że bardzo często zimą serwujemy im jednocześnie mniejszą niż w lecie dawkę ruchu (krótsze spacery, mniej biegania na świeżym powietrzu). Kombinacja tych dwóch czynników to prosta droga do groźnej dla zdrowia zwierzaka otyłości. Dlatego, aby temu zapobiec, w okresie zimowym trzeba dokładnie pilnować diety pupila i nie przekraczać zalecanych ilości karmy jaka ląduje w psiej misce.

Więcej kalorii!

W przypadku psów podwórzowych zasada jest zupełnie inna. One faktycznie potrzebują więcej kalorii dla ogrzania organizmu. Poza tym nawet odłożenie niewielkiej ilości tkanki tłuszczowej może korzystnie wpłynąć na utrzymanie ciepła (jej warstwa działa jako naturalny izolator). Dlatego już jesienią można stopniowo zwiększać porcje jedzenia jakie otrzymują. Można także zamienić (stopniowo, nie gwałtownie) podawaną w lecie karmę na bardziej energetyczną, np. przeznaczoną dla psów sportowych. W każdym razie karma podawana zimą powinna być możliwie wartościowa, z dużą zawartością mięsa, dodatkami takimi jak wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz z niskim udziałem wypełniaczy.

Nie tylko karma

Poza karmą bytową psom spędzającym zimę „na powietrzu” warto podawać również odpowiednio dobrane suplementy, zwłaszcza, jeśli opiekun karmi je dietą domową, czyli przygotowywaną własnoręcznie. Posiłki takie warto wzbogacać m.in. w witaminę C, beta glukan, wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz prebiotyki. Suplementację najlepiej zacząć już teraz, aby organizm zwierzęcia odczuł jej wzmacniające efekty jeszcze przed nadejściem prawdziwej zimy.

W czasie mrozów bardzo ważna jest również forma podania karmy. Posiłki przygotowywane w domu powinny być serwowane psu ciepłe, ale nie gorące. Należy podawać je regularnie i szybko zabierać opróżnioną miskę tak, aby pies nie jadł później resztek zimnego, lub – co gorsza – zamarzniętego jedzenia. Trzeba te pamiętać, że w czasie mrozów woda w psiej misce zamarza, dlatego trzeba ją często wymieniać.

Psy podwórzowe potrzebują zimą więcej kalorii dla ogrzania organizmu. Dlatego już jesienią można stopniowo zwiększać porcje jedzenia jakie otrzymują.