Jak karmić psa w podróży?

Jak karmić psa w podróży?

Najbezpieczniej... nie karmić

Jeśli podróż ma trwać nie dłużej niż jeden dzień to... zdecydowanie najbezpieczniejszą opcją jest... całkowite powstrzymanie się w tym czasie od karmienia pupila. Psy, w przeciwieństwie do kotów, są doskonale „zaprogramowane” do znoszenia nawet dłuższych głodówek. Co więcej, wiele psów nie najlepiej reaguje na karmienie w podróży, co grozi wymiotami i innymi dolegliwościami. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy mamy doświadczenie i wiemy, że akurat nasz czworonóg nie ma problemów żołądkowych i dobrze znosi przekąski na popasach. Nawet wtedy należy jednak karmić go bardzo umiarkowanie i dać mu nieco czasu aby odpoczął po posiłku zanim ruszymy w dalszą drogę. Z drugiej strony, jeśli pupil jest wrażliwy i wykazuje tendencję do wymiotów najlepiej nie karmić go już na kilkanaście godzin przed wyjazdem. Zwierzakowi takiemu można również podać specjalne preparaty łagodzące skutki choroby lokomocyjnej dostępne w sklepach zoologicznym lub u lekarzy weterynarii. Nawet jeśli nie karmimy pupila pamiętajmy jednak o jego regularnym pojeniu zwłaszcza jeśli panuje upał. Pies źle znosi bowiem odwodnienie (szczególnie w połączeniu z wymiotami) i nie wolno do niego dopuścić. Jeśli planujemy karmić psa w podróży to bardzo przydatnym drobiazgiem może okazać się składana miska (zwłaszcza, jeśli jedziemy w pociągu lub autobusie). Miskę taką w razie potrzeby łatwo złożyć, a po posiłku można schować ją nawet w kieszeni torby lub kurtki.

Nie zmieniajmy karmy!

Gdy dotrzemy już na miejsce naszej podróży pamiętajmy, że dla psa znalezienie się w zupełnie nowym otoczeniu często bywa sporym stresem. Dlatego zapewnijmy mu „na urlopie” taką samą dietę, jaką stosowaliśmy dotychczas w domu. Wyruszając w podróż warto więc zabrać ze sobą choćby „żelazną” porcję karmy (na 1-2 dni) – jej kupienie w nowym miejscu może bowiem okazać się utrudnione. Przydadzą się również znajome gryzaki i „smaczki”, dzięki którym nasz psiak będzie mógł się uspokoić i zająć czymś przyjemnym.

Pamiętajmy o higienie

W warunkach urlopowych zwłaszcza pod namiotem i w terenie często mamy ograniczony dostęp do lodówki. Nie wolno zapominać, że karmy mokre dla psów po otwarciu puszki należy przechowywać w niskiej temperaturze. Aby nie dopuścić do zatrucia psa warto zaopatrzyć się w jednorazowe porcje w saszetkach czy małych tackach dopasowane rozmiarowo do czworonoga, które pupil będzie mógł zjeść w całości. Unikniemy w ten sposób konieczności przechowywania ich pozostałości i znacząco ułatwimy sobie karmienie zwierzaka. Alternatywnie na czas wyjazdu można też rozważyć przestawienie psa wyłącznie na karmę suchą.