Czy koty linieją?

Czy koty linieją?

Czy koty linieją? Oczywiście, że tak, jednak rozmiar tego procesu w dużej mierze zależy od rodzaju szaty włosowej pupila, a więc między innymi od jego rasy. Dlatego osoby lubiące idealną czystość w domu podejmując decyzję o adopcji lub zakupie zwierzaka powinny wybrać taką rasę, u której wymiana włosa przebiega mniej intensywnie. Warto również wiedzieć, że umiejętnie prowadzone regularne zabiegi pielęgnacyjne pozwalają w znacznym stopniu zmniejszyć linienie i pomóc w utrzymaniu porządku w mieszkaniu.

Rodzaje szaty włosowej u kotów

W pewnym uproszczeniu, pod względem rodzaju sierści, koty można podzielić na długowłose, półdługowłose, krótkowłose, zwane też gładkowłosymi oraz tak zwane rexy i koty bezwłose. Im obfita i dłuższa jest szata włosowa pupila tym z reguły więcej gubi on włosów. Z oczywistych względów najsilniej linieją więc koty długowłose i półdługowłose. Takie zwierzęta wymagają też najbardziej pracochłonnej pielęgnacji futra – konieczne jest jego częste regularne rozczesywanie, aby uniknąć splątania i zachować je w dobrej kondycji. Każda rasa kotów posiada przy tym swoją własną specyfikę pielęgnacji futra, którą należy poznać, aby w dobrej wierze, np. nadmiernymi zabiegami nie zniszczyć pięknej szaty włosowej pupila.

Kocie futro a alergia

Wielu z nas posiada w rodzinie domowników uczulonych na koty. Panuje częste przekonanie, że im dłuższa i bardziej obfita jest sierść pupila, tym bardziej on uczula. W rzeczywistości jednak mija się to z prawdą. U kotów uczulać może wiele czynników, najczęściej jednak są to białka z grupy fel znajdujące się między innymi w ślinie kota i roznoszone po futrze podczas prowadzonych przez pupila zabiegów pielęgnacyjnych. Dlatego, wbrew pozorom, koty długowłose niekoniecznie muszą być najbardziej alergenne. Przykładowo, koty bezwłose, czyli sfinksy, które z oczywistych względów nie linieją, należą do zwierząt stosunkowo silnie alergizujących. Wytwarzają bowiem duże ilości wspomnianych białek z grupy fel, zaś gładka powierzchnia skóry sprzyja ich transmisji. Warto również dodać, że zwierzęta te wbrew pozorom wcale nie są bezproblemowe w pielęgnacji. Co prawda nie trzeba ich czesać, ale wymagają regularnych kąpieli, nawilżania skóry oraz ochrony przed chłodem i promieniami słonecznymi. Do kotów uznawanych za hypoalergiczne należą natomiast piękne koty syberyjskie oraz do pewnego stopnia koty brytyjskie. Niestety, jest to tylko częściowa prawda, bowiem wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań danego alergika. Jeżeli chcemy przekonać się, czy przyszły pupil będzie nas uczulać, najlepiej udać się wcześniej z wizytą do hodowcy lub schroniska, spędzić ze zwierzakiem nieco czasu i przekonać się, czy dany kot nie wywołuje u nas reakcji alergicznej.

Pielęgnacja to podstawa!

Regularne wyczesywanie sierści kota zgodnie z wymaganiami jego rasy pozwala bardzo znacznie zredukować ilość gubionego przez niego włosa. Do tego celu można stosować szczotki, grzebienie, a także specjalne urządzenia zwane „furminatorami”. Te ostatnie są szczególnie skuteczne, pozwalają bowiem usunąć nie tylko już wypadający włos, ale również martwe, osłabione włosy, które wkrótce i tak by wypadły. W ten sposób skutecznie dbamy o higienę szaty włosowej pupila oraz zapobiegamy połykaniu przez niego włosów podczas wylizywania futra. Jest to niezwykle istotne, pozwala bowiem na ograniczenie kłopotów trawiennych kotów, w tym zdecydowanie niepożądanych z punktu widzenia opiekuna wymiotów.