Jak karmić psa w czasie upałów?

Lato to zwykle okres upałów, a w czasie upału nasze psy mogą mieć problemy z apetytem. Nic dziwnego, bowiem bardzo wysokie temperatury nie sprzyjają chęci do jedzenia. Aby rozwiązać ten problem warto więc wprowadzić latem pewne modyfikacje do psiego jadłospisu i sposobu karmienia czworonoga tak, aby pupil pałaszował ze smakiem i uniknął zupełnie niepotrzebnych problemów zdrowotnych. Jak się do tego zabrać?

Mniej, ale częściej

W czasie upałów dzienną dawkę karmy najlepiej rozłożyć na kilka mniejszych posiłków i podawać je w kilkugodzinnych odstępach w czasie chłodniejszej części doby, a więc wieczorem, wczesnym rankiem, a nawet w nocy. Pozwoli to na zachowanie dobrego apetytu i będzie mniej męczące dla zwierzaka. Podczas upałów można też nieco zmienić skład diety – jeśli stosujemy zarówno karmy suche, jak i mokre, warto zwiększyć udział tych ostatnich. Psy, nawet z obniżonym przez spiekotę apetytem, zazwyczaj chętniej je zjadają, a poza tym pobierają wraz z nimi tak potrzebną im dodatkową dawkę wody (karmy mokre zawierają jej około 80%, podczas gdy suche tylko 10–12%).

Uwaga na karmy mokre!

W czasie letnich upałów nie zapominajmy, że podawane psom karmy mokre w wysokich temperaturach bardzo szybko się psują. Dlatego przechowujmy otwarte puszki, saszetki czy tacki wyłącznie w lodówce. Nie pozwalajmy również, aby resztki jedzenia pozostawały dłużej w misce psiego niejadka. Już w ciągu kilku godzin w czasie upału taka karma może się zepsuć i w przypadku spożycia przez psa doprowadzić do poważnych problemów żołądkowych, a nawet groźnego zatrucia. Pamiętajmy też o dokładnym myciu misek po posiłku, tak aby pozostające na ich powierzchni resztki jedzenia nie stały się pożywką dla bakterii. W sposób szczególny uważajmy jeżeli wyjeżdżamy z psem np. pod namiot. Aby nie przechowywać jedzenia poza lodówką najlepiej zaopatrzyć się w zapas małych saszetek czy tacek, które pies będzie w stanie zjeść na raz. W ten sposób unikniemy strat jedzenia i ryzyka problemów zdrowotnych u pupila. Pamiętajmy też, że jedzenie prosto z lodówki jest zbyt chłodne dla psa, dlatego powinniśmy wyjąć je około pół godziny przed podaniem tak, aby osiągnęło temperaturę pokojową.

Nie zapominajmy o wodzie!

Wiele osób nie pamięta, że w czasie upałów psy mają prawo pić o wiele więcej niż normalnie. Dlatego jak zwykle powinny mieć nieograniczony dostęp do świeżej, często zmienianej wody. Jeżeli pozostawiamy czworonoga na dłużej w domu bez opieki, na przykład wychodząc do pracy, upewnijmy się, że zapas wody w misce wystarczy mu na cały dzień, a jeśli mamy wątpliwości najlepiej postawić drugą miskę tak, aby pies w każdej chwili miał możliwość ugaszenia pragnienia i ochłodzenia w ten sposób swojego ciała. Podawana psu woda podobnie jak karma, nie powinna być zbyt chłodna, najlepiej aby miała temperaturę pokojową.

W czasie upałów dzienną dawkę karmy najlepiej rozłożyć na kilka mniejszych posiłków i podawać je w kilkugodzinnych odstępach w czasie chłodniejszej części doby.